Można dyskutować, czy tłumaczenie stron, aplikacji lub treści przez wtyczkę do tłumaczeń maszynowych to właściwe podejście (czasami tak, zwłaszcza jeśli zapewni się postedycję lub testowanie finalnego produktu). Z całą pewnością warto wiedzieć, że API do Google Translate nie jest tu jedyną opcją, a API do DeepL nie jest jedyną alternatywą 🙂 W Europie, na potrzeby sektora publicznego lub MŚP, warto zbadać możliwość integracji z eTranslation – zwłaszcza jeśli tłumaczone treści zahaczają o język formalny/urzędowy, akty prawne UE itp.
